poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Tomoe ocenia: Code:Breaker


Yo!
Dziś mam dla was kolejną recenzję. Dawno żadnej nie pisałam, a obejrzane serie zaczynają mi się nawarstwiać. Panie, panowie: Przedstawiam Code:Breaker!


Jest to stosunkowo świeża pozycja, pierwszy odcinek został wyemitowany w 2012 roku. Nie przytłacza nas długością, liczy sobie standardowe 12 odcinków.  Opowiada historię dziewczyny imieniem Sakura, która pewnego dnia, wracając ze szkoły widzi przez okno czterech mężczyzn płonących (!) w błękitnych płomieniach (jap. aoi hono, Winter musi przyszpanować znajomością języka). Pomiędzy nimi stoi chłopak, który uśmiecha się szeroko. Dziewczyna postanawia rozwikłać tę zagadkę.

Kreska: bardzo, bardzo, bardzo mi się podobała. Niewiele jest serii, w których chłopcy mają takie śliczne oczka <3. Dziewczyny zostały dość hojnie obdarzone przez naturę. Elementy otoczenia oparte są na prostych, geometrycznych worach.
Postaci: Główna bohaterka należy no moich znienawidzonych postaci. Jest nieprawdopodobnie irytująca, w serii skupiającej się na mechanizmie zbrodni i kary stara się wszystkich nawracać. Za to mamy kilku panów, którzy są niczego sobie ;)

Muzyka: Opening jest świetny, wpada w ucho, słucha się go bardzo przyjemnie. Ending również niczego sobie. Ogólnie bardzo dobrze dobrana, z szerokiej gamy gatunków.

Fabuła: Ciężko o niej mówić tak, aby unikać spoilerów. Jest pełna zawiłości, poza tym mamy widowiskowe sceny walki.


Moja ocena: 8/10




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz